Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Mamo, czy możemy do McDonalda? Mamy McDonalda w domu.

Obraz
W zasadzie to moje nowe, proste odkrycie kulinarne. No bo dlaczego w zasadzie zawsze próbuję skomplikować? Odkryłam dobro w postaci połączenia sałaty lodowej i majonezu vege- od razu przypomniał mi się smak hamburgera z sieciówki. Zastanawiałam się, co w zasadzie jest w nim złego i dlaczego nie mogłabym się nim dzisiaj najeść. Moim zdaniem najbardziej kontrowersyjna jest bułka pozbawiona wartości odżywczych- dokładnie tak- białe pieczywo jest pełne cukrów i pozbawione błonnika, to kombo powoduje wyrzut insuliny, a za tym stoi przyczynianie się do chorób autoimmunologicznych, powstawania stresu i stanów zapalnych w organizmie, czyli znak albo raczej zmora naszych czasów. Nie jestem w stanie odnieść się do rewelacji związanych z innymi składnikami, których nie powinno być w jedzeniu- nie warto się nad tym pochylać, raczej to ominąć. W dalszej kolejności wątpliwej jakości tłuszcze z sosów oraz znowu- cukry proste, jednak wcale nie jest ich wiele i kanapka nimi nie ocieka. Dopiero na końcu

Bolońskie ragù, a nie żadne podrabiańce.

Obraz
Oh god I wish I could make cooler pics! Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie byłam we Włoszech. Mam jednak w planach zjeździć cały półwysep Apeniński, aby poznać jego różnorodną kulturę, historię i przede wszystkim kuchnię. De facto, kuchnia włoska jest dużo bardziej zróżnicowana niż to mączne południe Włoch, z których kojarzymy ten kraj. Tam królują uwielbiane przez nas makarony i pizza, jednak dzisiaj na chwilę wskoczymy do Bolonii, gdzie królują mięsa- stąd znane jest, popularnie nazywane sosem bolońskim, ragù.  Tak jak w przypadku rosołu, tym, co powoduje bogactwo smaków, jest zastosowanie techniki wolnego gotowania na małym ogniu. Już samo zastosowanie tej techniki pozwala nam zbliżyć się niebezpiecznie do oryginału. Warto nadmienić, że do ragu czosnku nie dodajemy- aromatu doda soffritto, czyli po prostu zesmażone uprzednio warzywa. Warto zaopatrzyć się w białe wino wytrawne do gotowania. Zarówno do samego dania, jak i do usprawnienia procesu. Ja nie piję alkoholu, więc moja wers

Kto pojął jak zrobić rosół, rozumie sztukę gotowania.

Obraz
Dokładnie takie mam przemyślenia po ugotowaniu idealnego rosołu. Chciałam wczoraj powtórzyć mój wyczyn, ale rozpętała się burza. Czy można gotować rosół, zupę, bulion podczas burzy? Moim zdaniem nie warto. Wstrzymałam się do następnego poranka aby się tym zająć. Szkoda mojego czasu, energii i produktów na kwaśną zupę i kombinowanie z cebulami, sodą czy marchewką żeby temu zaradzić. Moja hipoteza jest taka, że podczas burzy woda zaczyna wrzeć w niższej temperaturze z uwagi na szalejące ciśnienie powietrza co nie pozwala na dokładne wygotowanie się warzyw i mięsa. Wszystko potrzebuje minimum 100C, więc zdjęte po paru godzinach z pieca i niedogotowane zaczyna po prostu szybko fermentować w ciepłej wodzie. Na potwierdzenie - gotując dzisiaj bulion, czyli wywar z mięsa i warzyw zauważyłam, że trzymając go na małym ogniu- na dwójce/trójce na kuchence elektrycznej- w zależności od tego, czy mocniej padał deszcz czy lżej mój bulion raz gotował się dośc ostro a raz wcale. Mimo utrzymanej tej sa